Wsłuchiwaliście się kiedyś w teksty piosenek na temat miłości? Skupiliście swoją uwagę na przekazie jaki z nich płynie?
Jaki mogą one mieć wpływ na kobiety i społeczeństwo?
Odnoszę wrażenie, być może mylne, że zdecydowana większość artystów układających teksty piosenek „miłosnych” ma za zadanie doprowadzić kobiety do stanu przysłowiowego „nawilżenia” za pomocą łechtania ich ego i nadawani im przesadnej wartości. Co przez to rozumiem? Przyjrzyjmy się wyrwanym z kontekstu, ale dość często powtarzającym się schematom:
– jesteś dla mnie najważniejsza! (nie, nie jesteś)
– zrobił bym dla ciebie wszystko! (nie, nie zrobił bym)
– jesteś tą jedyną! (nie, nie jesteś, nie ma czegoś takiego)
– to przeznaczenie! (nie)
– nadajesz mojemu życiu sens! (nie, nie nadajesz)
– twoje ciało jest boskie! (nie, jest takie samo jak czterech miliardów innych kobiet)
– błagam, wróć do mnie! (…)
– zwariuję dla ciebie! (…)
– pragnę cię ponad życie! (nie, niczego tak nie pragnę)
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że racjonalne analizowanie ekspresji emocji, a tym w większości przypadków są piosenki jest bezcelowe, ale chciał bym abyście zwrócili uwagę na inny aspekt tej sprawy.
Co urodzi się w głowie dziewczynki/nastolatki/młodej kobiety jaka będzie wręcz bombardowana zgrabnymi w formie wyrazami uwielbienia ubranymi w dźwięczną i nęcącą szatę muzyczną podkreślającą przekaz? Kobiety to tylko ludzie (wiem, wiem zdziwko) i są one tak samo podatne na popadnięcie w pychę i wszystko co się z tym wiąże jak i my mężczyźni. Jest nieomal pewne, że u kobiety wystawionej na kontakt z treściami zapewniającymi ją o jej „doskonałości i wyjątkowości” pojawią się zalążki narcyzmu.
Zaznaczam, że przyjrzałem się pobieżnie tylko muzyce, a co z filmami, serialami, YT i całym internetem, akcjami społecznymi i tym podobne, jakie krzyczą do kobiet bardzo podobny przekaz? Osoba chcąca po prostu wygrać w dyskusji i podważyć, to co napisałem mogła by stwierdzić „ale tak było zawsze” jednak to tylko częściowa prawda.
Społeczeństwo informacyjne w takiej formie w jakiej my je rozumiemy istnieje na dobrą sprawą (upraszczając) dopiero od 2010 roku i dopiero w ostatnim czasie osiągnęło dojrzałość. Nigdy wcześniej w historii kobiety nie były wystawiane na taką próbę charakteru i nie czyhało na nie tyle rzeczy chcących przekonać je o ich wyjątkowości. Ile z nich okaże się na tyle dojrzała, świadoma siebie i skromna aby pozostać normalnymi? Niewiele.
Rzeczywistość można zagłuszać, naturę można oszukiwać… do czasu.
#przegryw #mgtow #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #muzyka #przemyslenia #redpill #gehenna #rozowypasek #narcyzm